Wzgórza Strzelińskie to niewielki obszar wzniesień na Przedgórzu Sudeckim pomiędzy doliną rz. Oławy od zachodu a jej prawobrzeżnym dopływem - rz. Krynką od wsch. W kierunku południkowym pasmo ciągnie się między Strzelinem a Ziębicami, wałem o długości 22 km przy szerokości (wsch.-zach.) nie przekraczającej 10 km. Nie są wielkie wyniesienia, najwyższy szczyt - Gromnik wznosi się na 393 m n.p.m., za to wysokości względne są spore, dochodzące do 170 m. Zbudowane w dużej części z granitu, który od dawna jest eksploatowany w okolicach Strzelina.
Często rozpatrywane są jako wschodnia część Wzgórz Niemczańsko-Srzelińskich
Wiele dróg na tym obszarze to trakty gruntowe, po deszczach błotniste i pełne zadziwiająco głębokich kałuż.
Na Gromnik
Strzelin
Droga z Rozdroża pod Gromnikiem

Gromnik
Krzywina
Strzelin
km
h
Wzgórza Strzelińskie, Wzgórza Niemczańskie 1:40 000, Studio Wydawnicze PLAN, Wrocław 2002
Niedługa wycieczka na najwyższy szczyt Wzgórz Strzelińskich przebiegająca w większości lasami. Niewielkie trudności techniczne. Dawniej na wierzchołku królowała murowana wieża widokowa, była tu gospoda, połączona zgodnie z ówczesnymi obyczajami turystycznymi z tancbudą. Dziś trudno nawet uwierzyć, że były kiedyś czasy dawnej świetności. Na pocieszenie możemy podziwiać olbrzymi dąb, który szczęśliwie nie podzielił losu budowli.
Ze Strzelina jedziemy za znakami szlaku czerwonego (początek przy stacji PKP)

Szlak właściewie nie wkracza do miasta, więc jeśli ściśle się go trzymamy, nie mamy okazji obejrzeć interesujących zabytków.
Ul. Bolka Świdnickiego, Wojska Polskiego i ostatecznie Staromiejską cały czas prosto wyjeżdżamy poza miasto. Za osiedlem o niskiej zabudowie kończy się asfalt; my dalej prosto polna drogą lekko do góry. Wkrótce znowu kawałek asfaltowy, a za nim wiata turystyczna.

Teoretycznie do tego miejsca można dojechać samochodem - (ale asfaltem naokoło) co wielu czyni. Jest tu miejce na zaparkowanie kilku.
My cały czas prosto, teraz już definitywnie szerokimi drogami gruntowymi pod przewodnictwem czerwonych znaków. Cały czas do góry. W końcu znaki odchodą w lewo w usłaną korzeniami dróżkę. Mamy tu kilka możliwości:
- Najłatwiejsza. Porzucamy znaki i jedziemy dalej prosto naszą drogą. Wkrótce znajdujemy się na skraju lasu i jedziemy wzdłuż granicy drzew. Ładne widoki na prawo. Z tej też strony dołącza żółty szlak. Spotykamy pierwsze zabudowania Romanowa (oficjalnie Pogroda, ale nazwa ta nigdzie i przez nikogo nie jest używana). Za chwilę mijamy wielki drewniany krzyż przy domku letnim zwanym przez właściciela Czarodziejską Górą. Wypadamy na asfalt w Romanowie, którym w lewo do góry. Zaraz szosę przecina czerwony szlak schodzący z Gromnika. Do Rozdroża pod Gromnikiem możemy dotrzeć szosą lub za znakami szlaku w lewo.
- Nieco trudniej. Odbijamy w lewo tak jak czerwony szlak. Podjeżdżając nieróną dróżką osiągamy szeroką poprzeczną drogę stokową, za którą szlak wspina się już bardzo stromo. Stokowym traktem w prawo i wkrótce znajdujemy się na rozdrożu pod Gromnikiem.
Z rozdroża pierwszą drogą na prawo od żółtego szlaku. Chwilę razem z zielonym, czego z roweru możemy nawet nie zauważyć i znowu napotykamy żółte znaki. Zawracamy za nimi w prawo, by po niedługiej jeździe stanąć u stóp dębu na szczycie Gromnika.
Powrót szlakiem żółtym niemalże cały czas w dół. miejscami głębokie koleiny i pokrzywy. Wypadamy na asfalt w Krzywinie skąd szosą w lewo do samego Strzelina. Po drodze możemy też odbić w lewo do Kuropatnika, skąd przez Gościęcice Górne i Średnie wyjedziemy na początkowy odcinek szlaku czerwonego ze Strzelina.

Początek Witryny Rowerowej Andrzeja